Tychy to jedno z największych miast województwa śląskiego. Na tle innych ośrodków regionu wyróżnia się jednym z najniższych wskaźników bezrobocia – wynosi ono zaledwie 3.6%, natomiast w skali powiatu 3.4%. Biorąc pod uwagę, że stopa bezrobocia dla kraju wynosi aktualnie 8.5%, to ogromne osiągnięcie, plasujące Tychy w czołówce polskich miast z największym współczynnikiem aktywności zawodowej. Podana stopa bezrobocia zmalała z 7% w przeciągu zaledwie trzech lat.
Podstawowym czynnikiem, kształtującym taki stan rzeczy, jest gwałtowny wzrost miejsc pracy. Poza tym, miasto jest strefą niezwykle atrakcyjną ekonomiczne, co przekłada się na wyraźnie zwiększającą się liczbę inwestycji w regionie. Niemałe znaczenie ma również struktura wiekowa kadry pracowniczej, bowiem jest ona dość młoda, osoby po studiach – z innowacyjnym spojrzeniem na wiele kwestii – nie mają problemu ze znalezieniem pracy. A podejmują ją chętnie, nie myśląc o migracji do większych miast, głównie przez wzgląd na atrakcyjne warunki, o czym świadczą chociażby statystyki.
Ponad połowa osób, zarabiających więcej niż 6 tysięcy złotych „na rękę”, mieści się w przedziale 20-30 lat. Średnie wynagrodzenie w Tychach jest zatem rzeczywiście duże i pod tym względem miasto ustępuje tylko Katowicom. Niski poziom bezrobocia związany jest jednak również z pewnymi problemami. Największym z nich jest fakt, że rynek zaczyna powoli dostosowywać się do pracowników, a duże zapotrzebowania kadrowe pracodawców sprawiają, że decydują się oni na zatrudnianie osób bez kwalifikacji, kierując się jedynie deklarowanymi chęciami do podjęcia zatrudnienia. Taka osoba jest następnie przyuczana do zawodu, jednak brak ukończenia odpowiedniej szkoły może się negatywnie odbijać na jakości i efektywność pracy.